Uszyłam dla Kryśki lalkę szmaciankę, a w zasadzie skarpetkową. :)
Potrzebne stare skarpetki (czyste), nożyczki, szpilki, nici i igła.
Ze
skarpetek odcinamy zniszczone, ściągacze i tak zostają nam 4 proste
odcinki, 2 krótkie i 2 długie (w sumie zależy od skarpetek) :)
Z pierwszego długiego odcinku mamy gotowy brzuszek, drugi przecinamy wzdłuż
i zszywamy krawędzie i tak powstają nogi. Z krótkich odcinków szyjemy głowę i rączki. Wszystko wypychamy tym co mamy na zbyciu. Ja akurat miałam coś w rodzaju waty poliestrowej. Zszywamy wszystko razem...
i zszywamy krawędzie i tak powstają nogi. Z krótkich odcinków szyjemy głowę i rączki. Wszystko wypychamy tym co mamy na zbyciu. Ja akurat miałam coś w rodzaju waty poliestrowej. Zszywamy wszystko razem...
... i gotowe. Jeśli chodzi o włosy (choć nie każda lala musi je mieć,
bo jest np. pieskiem lub misiem), ja użyłam resztek filcu,
ale doskonała będzie inna skarpetka. Oczka i uśmiech wyszywane.
bo jest np. pieskiem lub misiem), ja użyłam resztek filcu,
ale doskonała będzie inna skarpetka. Oczka i uśmiech wyszywane.
No i tak to wyszło, Lala jeszcze nie ma ubranek, ale co się odwlecze...
A tu Kryśka z Lalą :)
To nie uciecze:)))) super, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń