Przepis na ciasto mocno czekoladowe znalazłam na fantastycznym blogu Doroty Świątkowskiej ,,Moje Wypieki'' i tu go cytuję.
Zrobiłam je już trzy razy i jak widać szybko znika.
Zrobiłam je już trzy razy i jak widać szybko znika.
Odrobinę zmieniając przepis ;) i zamiast w dużej
tortownicy upiekłam część w 18 cm tortownicy, a resztę w foremkach muffinkowych.
Składniki:
- 200 g gorzkiej czekolady
- 200 g masła
- 1/2 szklanki wody
- 1 szklanka mąki tortowej
- 1 1/4płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki ciemnego cukru muscovado
- 1 szklanka jasnego cukru demerara
- 3 pełne łyżki kakao
- 3 średniej wielkości jajka
- 1/3 szklanki kwaśnej śmietany 12% lub 75 ml maślanki
- 2 łyżki rumu
- 100 g mrożonych malin + drugie tyle do dekoracji (ja dałam mrożoną czarną porzeczkę)
I na polewę:
- 1 szklanka cukru pudru
- 3 pełne łyżki kakao
- 3 łyżki mleka
- 3 łyżki masła
Czekoladę
połamaną na kawałki rozpuścić z wodą, masłem; lekko przestudzić.
Mąkę przesiać z proszkiem, kakao, dodać oba cukry i dokładnie je
wymieszać z mąką. Jajka rozmącić ze śmietaną i dodać do sypkich
składników, dodać również czekoladę z masłem i rum, wymieszać dokładnie.
Wsypać mrożone owoce, wymieszać.
Formę natłuścić i wysypać bułką tartą bądź kaszą manną. Wlać ciasto i piec je 1 godzinę i 30 minut w temperaturze 140°C.
Wykonać
polewę: mleko rozpuścić z masłem i gorące wlać do cukru przesianego z
kakao. Wymieszać na gładką masę. Można dodatkowo dodać łyżkę rumu. Jeśli
polewa wydaje się nam zbyt gęsta - dodać więcej
mleka z masłem. Na lekko przestudzonym cieście rozsmarować polewę i
odstawić do zastygnięcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz